''Bad mommy. Zła mama'' - Tarryn Fisher

''Bad mommy'' - Tarryn Fisher. Recenzja 

Tytuł polski: "Bad mommy. Zła mama"
Tytuł oryginału "Bad mommy"
Autor: Tarryn Fisher
Wydawnictwo: SQN




 Dziś zapraszamy na naszą pierwszą recenzję, czyli ''Bad mommy'' Tarryn Fisher.  

  Po przeczytaniu psychodelicznej ''Margo'' tej autorki, gdy tylko na instagramie pojawiły sie zapowiedzi tej powieści, wiedziałyśmy że będziemy musiały po nią sięgnąć. Historia kręci się wokół trójki bohaterów - Jolene i Dariusa Avery oraz Fig. Gdy dom obok posiadłości małżeństwa i ich małej córeczki został wystawiony na sprzedaż szybko zainteresowała się nim Fig. Z początku jest ona tylko nieszkodliwą sąsiadką, jednak z biegiem czasu zostaje przyjaciółką rodziny. Jej zachowanie staje się coraz dziwniejsze. Zaczyna się od fryzury niemal identycznej jaką ma Jolene, takim samym wystroju domu, a kończy na chorobliwym zainteresowaniu Fig małą córeczką  oraz mężem młodej kobiety. Fig krok po kroku stara się ukraść życie Jolene z przekonaniem, że na nie zasługuje. Jak daleko posunie się niezrównoważona sąsiadka?


  Książka podzielona jest na trzy części, a każda z nich jest z perspektywy innego bohatera. Poznajemy wykreowany przez autorkę świat  od Fig, której część nosi tytuł psychopatka. Rozdziały pisane są narracją pierwszoosobową co daje nam wgląd do głowy bohaterów. Jednak myśli Fig wydają się przerażające. Kobieta zmaga się z problemami psychicznymi, a wszystko nasila się gdy przypadkiem na placu zabaw zauważa dziewczynkę. Od razu jest niemal pewna, że są ze sobą połączone, a ona jest przeznaczona dla małej Mercy. Tak zaczyna się obsesja Fig. Chore zainteresowanie rodziną Avery postępuje z każdym dniem. Tarryn Fisher pisze z takim przekonaniem i prawdziwością o myślach Fig, że wielokrotnie po plecach przebiega nam dreszcz. Najstraszniejsze jest jednak to, że chora bohaterka nie postępuje racjonalnie i nie widzi nic złego w swoich postępowaniach, a wręcz przeciwnie jest pewna, że jej zachowanie służy sprawiedliwości.

''Miłość jest tym, czym tylko zechcesz, żeby była'' 
                                    
  Kolejne części z perspektywy Jolene i Dariusa również są bardzo interesujące i pozwalają poznać tę historię z innej strony. Pokazuje jak mogą czuć się ofiary zasadzki doskonale przygotowanej przez psychopatkę. Najbardziej zszokowało nas ostatnie zdanie. Sprawiło, że trybiki w naszych głowach pracowały na zdwojonych obrotach. Do tej pory tkwi ono w naszej pamięci.
 Talent Tarryn Fisher do pisania z perspektywy takich bohaterek jak Margo czy Fig jest niesamowity. Wykreowane przez nią postacie zmagają się z wieloma problemami, co jest doskonale zarysowane w powieściach. Podczas czytania nie wiemy komu możemy ufać a komu powinniśmy dokładniej patrzeć na ręce.

 ''Bad mommy'' jest powieścią doskonale napisaną, która po zakończeniu nadal zaprząta myśli czytelnika. Jeśli poszukujecie książki z dreszczykiem emocji, jednak bez akcji pędzącej jak szalona ''Zła mama'' jest idealna dla was. Z chęcią przeczytałybyśmy inne dzieła pani Fisher z równie pokręconą fabułą.
 W naszej pandziej skali plasuje się na 4/5 🐼
       
                                                                                                                                              A&M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Aza&Margo , Blogger