Top 10 książkowych bohaterów
Top 10 książkowych bohaterów
Dzisiaj zapraszam Was na post o moim top 10 książkowych bohaterów aka moich mężów (trochę ich jest, wiem). Podczas czytania często trafiają się tacy bohaterowie, który po prostu skradają moje serce i teraz właśnie o nich Wam opowiem.(kolejność przypadkowa)
1. Newt ''Więzień labiryntu''
Newt to jeden z pierwszych moich książkowych mężów. Bohater serii ''Więzień labiryntu'' autorstwa Jamesa Dashnera ujął mnie swoją szczerością. Jego relacje z innymi bohaterami są absolutnie cudowne. Wiele dla nich poświęcił i zawsze stawiał ich bezpieczeństwo ponad swoje. Jeden z moich ukochanych bohaterów, oraz serii (trzeci tom to jedna z takich książek, które zniszczyły moje serce).
2. Ezra Mason ''Illuminae''
Ezra to najnowsza postać z tego zestawienia. Jest on głównym bohaterem pierwszej części trylogii. Wszyscy zapewne ''Illuminae'' już znają i zdążyli zachwycić się wydaniem tej książki. Dla tych którzy jeszcze jej nie czytali (moja recenzja tutaj ) - nie martwcie się, to nie tylko ładna okładka, ale i świetni bohaterowie m.in. Ezra.
3. Bellamy Blake ''Misja 100''
Tutaj takie malutkie oszustwo, ponieważ ten książkowy Bellamy nie jest jakoś świetnie wykreowany (mówię tylko o pierwszej części serii, reszty jeszcze nie czytałam). Bardziej chodzi mi tu o Bella z serialu ''The 100'' (bardziej nad cudownością tego serialu rozpływam się tutaj). W tej postaci jestem zakochana, chociaż początkowo nie darzyłam go zbytnią sympatią. Przez serial postanowiłam sięgnąć po książkę, by mieć u siebie chociaż namiastkę tego świata i tych bohaterów. Bellamy więc obowiązkowo musiał znaleźć się na tej liście.
4. Rhysand ''Dwór mgieł i furii''
Co to by był za post o książkowych mężach bez Rhysa. Wszyscy tego bohatera kochają, ja po przeczytaniu drugiego tomu ''Dworu cierni i róż'' dołączyłam do tego grona. (recenzja obydwu tomów tu)
5. Kaz Brekker ''Szóstka wron''
To była miłość od pierwszego wejrzenia. Pokochałam tego bohatera za jego oryginalność i przestępczy geniusz. Jedni go uwielbiają, a drudzy nienawidzą, już wiecie do której grupy należę.
6. Ronan Lynch ''Król kruków''
Ronan to jeden z moich ulubionych bohaterów ever. Autorka wykreowała go niesamowicie. Jest bardzo nieoczywisty. Posiada wady i zalety, skrywa wiele tajemnic, których nie chce nikomu ujawnić. Jego surowość, oryginalność i cięty język są jedyne w swoim rodzaju. Ten bohater (jak i cały cykl, więcej o nim tutaj) ma specjalne miejsce w moim czytelniczym sercu.
7. Leo Valdez cykl ''Olimpijscy herosi''
Wydaje mi się, że wszyscy którzy czytali tę serię Ricka Riordana uwielbiają postać Leo i ja nie należę do wyjątków. Ten bohater urzekł mnie od początku, a jego poczucie humoru i sarkazm to złoto i diamenty.
8. Legolas ''Władca pierścieni''
Wszyscy znają Tolkiena i na pewno słyszeli o trylogii ''Władca pierścieni''. To właśnie te książki zapoczątkowały u mnie miłość do fantastyki (chociaż powiem Wam, że to filmy obejrzałam jako pierwsze i też je kocham). Logiczne więc było, że przez filmowego Legolasa moja sympatia będzie kierować się właśnie w kierunku tego bohatera. Niestety nie ma go w książkach zbyt wiele.
9. Peeta Mellark ''Igrzyska śmierci''
Fani tej trylogii dzielą się na dwie części: team Gale i team Peeta. Ja od początku całym sercem należę do drugiej grupy, ponieważ to właśnie Peeta, zarówno książkowy jak i filmowy skradł moje serce. Uwielbiam go!
10. Carter West ''Wybrani''
Cartera ''poznałam'' w sumie jeszcze wcześniej niż Newta. Seria ''Wybrani'' to właściwie pierwszy cykl jaki przeczytałam i od tych książek zaczęła się moja miłość do literatury i czytanie ''na poważnie''. Tutaj również są dwa obozy, bo team Sylvain i team Carter. Podobnie jak w przypadku Peety, niezmiennie należę do drugiej części. To właśnie postać Cartera wydała mi się bardziej intrygująca i ciekawa.
Na dziś to tyle. Mam nadzieję, że Wam się podobało. Zachęcam do komentowania i podzielenia się Waszymi książkowymi mężami (wiem, że takich macie). Jestem niesamowicie ciekawa! Zapraszam do obserwacji, będzie mi bardzo miło!
A.